skansen -wychodek. Budowało się go tak: stawał najroślejszy mężczyzna w rodzinie łapał się pod boki. Wychodek miał szerokość trochę więcej niż na rozstaw łokci, aby w zimie jak będzie porcięta podciągał, nie uderzał w ścianki wychodku.
Zobacz wpis z tego miejsca:
Łowicz