Chiny słyną z podróbek, ale jest kilka produktów, które rząd chiński uznał jako dobra narodowe i oznaczył specjalnymi certyfikatami świadczącymi o ich autentyczności. Są to perły, porcelana, jedwab i herbata. Oczywiście można kupić podróbki tych produktów, ale państwowe fabryki posiadają specjalne certyfikaty, które odróżniają ich wyroby, od tych dostępnych na bazarach.
Co do samych pereł to tworzą się w małżach słonowodnych, niektórych małżach słodkowodnych, sporadycznie również w ślimakach. Najczęściej stanowią reakcję na ciało obce, które wniknęło między muszlę małża a jego płaszcz lub do wnętrza płaszcza.
W XIII wieku w Chinach odkryto, że perły można hodować, umieszczając w muszli ciało obce np. pokruszoną porcelanę. Małż broni się, odkładając wokół niego kolejne cieniutkie warstwy masy perłowej, którą wyścielona jest od wewnątrz muszla. Po kilku latach powstaje drogocenna lśniąca perła. Perłę zaczepia się w małżu, gdy ten ma 2 lata. Małże słonowodne (morskie) są w stanie w środku wytworzyć tylko 1 perłę (stad ich ceny są wysokie), natomiast małże słodkowodne, mogą kryć w swoim środku nawet kilkadziesiąt.
Kolor pereł zależy od pierwiastków, z których są zbudowane np. perły białe mają w sobie wapń, natomiast perły czarne -żelazo.
W Chinach perły wykorzystywane są w przemyśle jubilerskim, kosmetycznym (robione są z nich kremy wygładzające cerę) oraz w medycynie tradycyjnej.
Dodatkowo Chińczycy uważają, że osoby o ciemnej karnacji powinny nosić białe perły, a o jasnej czarne. Nasza przewodniczka posiadała naszyjnik z białych pereł, chociaż moim zdaniem miała bardzo delikatną, jasnożółtą cerę (sama określiła się jako ciemną karnacje). Ja natomiast załapałam się na czarną perłę, co w sumie ma sens bo mówią o mnie "córka młynarza" Chociaż w sumie o kolorze zadecydował mój małżonek, więc ciężko powiedzieć czym się kierował (pewnie smakiem i gustem, a nie dobieraniem pereł do karnacji)