Ekipa stała i niezmienna tzn. ja, Radzik i Misiek... A dlaczego? Ponieważ im cięższe warunki tym ważniejsze jest zgranie charakterów. Nie chodzi mi tylko o dogadywanie się bo wiadomo, że każdy jest inny i czasami dochodzi do kłótni. Kłótnie to rzecz naturalna (każda kiedyś się kończy). Jednak według mnie najważniejsze jest uzupełnianie się (a właściwie dopełnianie). Nikt nie jest alfą i omegą. Każdemu na jakimś etapie podróży skończą się siły i podupadnie morale ;o) Ważne aby mieć zaufanego przyjaciela, który w takich chwilach zrozumie i powie, że "za kolejnym kamieniem" będzie już lepiej i łatwiej.